Ostatnio(czyt. wczoraj xd) byłam na koncercie "W górach jest wszystko co kocham" i uznałam, że jest to idealny temat na posta :D
"W górach jest wszystko co kocham" to ogólnopolski projekt promujący piosenkę autorską, poetycką, studencką i turystyczną.
Na koncercie, na który miałam okazje pójść (i to w świetnym, cudownym itd. towarzystwie ^^) występowali: Bez zobowiązań, zespół QSZ, Apolinary POlek (na początku myślałam, że to Apolina, ale niestety nie xd) i...Dom o Zielonych Progach ^^
Koncert rozpoczął się przekomicznymi żartami zespołu Bez zobowiązań i piosenką Szałasolot:
Później na scenie pojawił się Sławek Kusz, który zaczął i skończył swój występ bardzo wesołym akcentem.
I na sam koniec występ, na który czekali wszyscy- Dom o Zielonych Progach. Ich koncert był pełen pierwszych razów- pierwszy raz Wojtek Szymański (pomysłodawca projektu "W górach jest wszystko co kocham" :)) nie śpiewał, pierwszy raz wykonali taką jedną piosenkę itd.
Koncert zakończył się wspólnym śpiewaniem Sielanki o domu:
To był bardzo miło spędzony wieczór i myślę, ze nie tylko dla mnie ;)
Nikt4 :)
=)
OdpowiedzUsuńA ja i tak miałam lepsze towarzystwo :P i bardzo fajnie się słuchało. Tylko szkoda, że Wojtek nie śpiewał.
OdpowiedzUsuń