... za to, że tak długo nie pisałam. Naprawdę, nie miałam czasu.
W tym tygodniu byłam na konkursie z techniki (zakończony sukcesem :D), brałam udział w koncercie utworów, którzy uczniowie sami przygotowali dla klas V i VI i przeszłam eliminacje szkolne do konkursu wiedzy o Wlk. Brytanii i krajach anglojęzycznych. Oprócz tego mam w tygodniu mnóstwo zajęć dodatkowych i (jakby tego było mało) nauczyciele zadają dosłownie tony zadania domowego (nie wiem, czy to zadanie ma sens, ale nieważne), całe tematy, bo we wtorek piszę test kompetencji. W dwóch słowach : miałam Urwanie Głowy (ale nie dosłownie ;]).
Podsumowanie zrobię już po teście. Podsumowanie z tych tańców. Na razie nie mam ochoty pisać, jak ludzie tańczyli w średniowieczu. To kiedy indziej :). Ostatnio odkryłam w sobie nową pasję (ostatnio tzn wczoraj ;]) : robienie biżuterii z modeliny.! :) Naprawdę świetnie to wygląda, wpiszcie sobie w google. Oprócz tego czytam wesołą książkę, którą serdecznie polecam, ale dla osób bardziej w moim typie, a nie w typie Nikt(mam napisać 'a', czy nie?)4. (Nie gniewaj się, I love you :D) To taka bardziej zakręcona książka, bardziej o modzie i makijażu, ale też o nierozłącznej przyjaźni 3 NPnZ (Najlepszych Przyjaciółek na Zawsze ;]). Tytuł brzmi "To ja, Lucy". Napisała tą książkę Kelly McKain.
Oj, ale się rozpisałam... a to jeszcze nie to, o czym chciałam napisać :).
Dzisiaj o muzyce, jakiej słuchają przeciętne nastolatki.
Oto kilka piosenek, które znalazłam na kotku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz